czwartek, 24 maja 2018

W telegraficznym skrócie : Jeden z najulubieńszych zabiegów agrotechnicznych :..................................podlewanie .Najbardziej działkowcy lubią podlewać i wycinać,obcinać .I jedno i drugie może bardziej szkodzić jak pomagać.Ileż to razy słyszałam z sąsiedniej działki u Mariana : cyk,cyk,cyk cyk,to odgłos pracującego sekatora.Pytałam : co chce przez  to osiągnąć ?.  "A, bo tak jakoś gęsto na tym drzewie " uzyskałam odpowiedź .Moje tłumaczenie,że takie obcięcie wierzchołków zagęści drzewo jeszcze bardziej nie trafiało,że po skróceniu jednej końcówki wyrosną trzy lub nawet pięć,dopiero po latach zrozumiał swój błąd".Bo - widzisz szefowa ! on jest opóźniony w rozwoju " - triumfował jego i mój sąsiad Stefan.

Natomiast podlewanie w takie prawie upalne dni jakie są teraz  [  toż to prawie lipiec ] z włączonym zraszaczem ,a do tego jeszcze w godzinach 12 - 16  jest poważnym błędem.Najlepszą porą na podlanie [GLEBY,TYLKO GLEBY ] ,bez moczenia roślin są godziny poranne 8 - 11 i godziny popołudniowe  [NIE WIECZORNE ] tj. 16- 19. O tej porze roku wszystkie rośliny ,od drzew począwszy na najmniejszych ozdobnych skończywszy są podatne na choroby pochodzenia grzybowego.Nie należy ,zatem stwarzać warunków do ich powstania,tj .tak podlewać by rośliny pozostały suche po zachodzie słońca...................zatem po prostu ich nie moczyć i nie podlewać zbyt późno .Wyjątek stanowią szklarnie i tunele foliowe.Tam także moczymy tylko glebę,ale można to zrobić np . o 14 - 15 by do zachodu słońca nadmiar wody wyparował.Wtedy szkło i folia pozostaną suche na noc.Nie będzie skapywała woda na rośliny. Bo to byłoby bardzo przykro gdyby choroby zniszczyły jakiekolwiek ,czy to drzewa,czy krzewy,czy w szklarni pomidory tuż na wiosennym starcie.Czyż nie ?

I proszę pamiętać,że tak jak kiedyś było takie hasło.............."Dzieci + zapałki = pożar " ,tak na działkach winno być lansowane takie hasło : " Wilgoć + ciemność = choroby grzybowe."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz