wtorek, 5 czerwca 2018

Bo - w 1939 r w lipcu obrodziły  grzyby borowiki ,a przecież to grzyby występujące jesienią.Było ich tyle,że moja mama ususzyła  taka ilość jak nigdy wcześniej,aż dwie powłoczki na poduszki.Starsi ludzie źle to odbierali ,tę anomalie pogodową.Wróżono jakiś kataklizm,co usprawiedliwiało pojawienie się grzybów o tej porze.Tak jakby wiedziały,że później nie będzie to możliwe.Co wydarzyło się we wrześniu 1939 r. nie muszę wyjaśniać.Był kataklizm,ale nie pogodowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz