niedziela, 22 lipca 2018

Oczami wyobraźni widzę jak wyglądają kosaćce , zwane  też irysami.Część liści uschła ,a 
na pozostałych są brązowe plamy.Tak one sie zachowują w tych warunkach pogodowych i gdy są po kwitnieniu.I co ? i należy  liście z plamami niezwłocznie wyciąć,bo po co hodować choroby.Także dołożyć je do wywożonych z działki odpadów.
Na niektórych krzewach ozdobnych i na niektórych roślinach ozdobnych,być może po ostatnich deszczach pojawi się,lub już się pojawił mączniak właściwy,dający obraz jakby ktoś posypał liście mąką.
Pamiętam jak onegdaj mój sąsiad Stefan oskarżył swojego sąsiada Mariana zwanego Ćućmokiem,że wylał na jego krzew wodę z mydłem i jak woda wyschła pozostał osad mydlany.
Ileż ja się musiałam natłumaczyć ,że sąsiad nie zawinił.Niezbyt był przekonany,ale w sukurs przyszły mi moje krzewy.Na nich także pojawił się mączniak."A mnie kto polał moje krzewy mydlaną wodą ? - pytałam".I by całkowicie był przekonany,kupiłam stosowny preparat i opryskałam moje krzewy  i przy okazji i jego krzew i oświadczyłam - "Zobaczysz co to za skuteczny preparat,niszczy osad z mydła ".Na taki oprysk można sobie pozwolić ,bo przecież  z krzewu ozdobnego nie zbiera się żadnych owoców,a wiec nie ma potrzeby obliczania karencji."A jaki to preparat ?" dopytywał Stefan.A był to wtedy albo Śiarkol,albo Saprol.
No - to teraz jestem trochę spokojniejsza,że pomimo niedzieli przekazałam co jest istotne,w tej chwili,co jest najpilniejsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz