piątek, 27 lipca 2018

Przy podlewaniu warzyw należy w pierwszej kolejności podlać te które bardzo płytko się korzenią ,potem te które płytko się korzenią, a potem pozostałe:
I tak np. ogórek sięga tylko do 20 cm i jeszcze do tego nie więcej ma na szerokość.To przy takiej temperaturze  konieczne jest podlewanie co drugi dzień ,bo w przeciwnym razie plon będzie niewielki ,niezgrabny i beczułkowaty i choć w tej chwili ogórki już "rozłożyły" się na całym zagonie ,wodę dostarcza się tylko w miejscach gdzie ogórki wyrastają,gdzie je posialiśmy.Podlewanie liści jest niewskazane ,bo właśnie teraz są najbardziej podatne na różnego typu choroby grzybowe,np,na mączniaki.Płytko  w glebie mają korzenie cebulowych,w tym ,przypominam także pory.Następnie warzywa liściowe,takie jak szpinak,czy salaty ,które 
"fiksują " w czasie takiej temperatury i wyrastają w coś co zupełnie  nie przypomina ich typowego wyglądu.Najmniej cierpią warzywa korzeniowe ,co nie oznacza,że ich podlewać nie musimy..................z zastrzeżeniem ,że na pewno musimy selery ,bo choć zaliczają się do korzeniowych ,to ich ojczyzną  są bagna i mokradła.Tam jeszcze dziś można je spotkać ,jednak nie w Polsce.
Moja rada : podlewać należy bez instalacji  najprzeróżniejszych zraszaczy .Samą wodą wprost do gleby,bo właśnie jest czas występowania na liściach drzew owocowych  drobnych plamistości
 i brunatnych,a na krzewach ,także ozdobnych różnych mączniaków.

Woda , woda to coś bez czego nie ma życia.Nie mniej potrzebują jej ptaki.Proszę,nie zapomnijcie o naszych pomocnikach w uprawach i zorganizujcie im jakieś poidełka ,byle dość płytkie ,ale szerokie .Takie by woda zbyt szybko nie wyparowała.I - proszę pamiętać by ją systematycznie uzupełniać.Jeżeli nie mamy takiej możliwości,to lepiej tego  nie rozpoczynać ,bo przyzwyczajone ptaki ,że tam zawsze jest woda ,gdy jej nie zastaną mogą paść z powodu braku jej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz