sobota, 13 października 2018

Gdyby mnie ktoś zapytał co najbardziej lubię robić,to odpowiedziałabym,że najbardziej lubię gotować,piec,i smażyć.A czego najbardziej nie lubię ? najbardziej nie lubię prasować i myć maszynki do mięsa.

Jak, o prasowanie chodzi ,to większość żelazek prasuje parą.Zatem trzeba do takiego żelazka wlać wodę.Z czasem pojemnik "zarośnie " kamieniem wapiennym.Wskazane będzie wlać tam wody z octem i pozostawić  na noc.Rano wylejemy razem z wodą kamienny osad.

Jeśli do wody w żelazku z nawilżaczem wleje się odrobinę ulubionych perfum,to prasowane ubrania ,a także bielizna ,będą przez dłuższy czas ładnie pachniały,że nie wspomnę o utrzymującym się zapachu w szafie.A przy okazji ...................czy wiecie,że MOLE  nie lubią  zapachu żadnych perfum,dezodorantów itp.

A gdy przed prasowaniem garderoby spryskuje się ją,to lepiej jest spryskać ciepłą wodą,bo ona lepiej i bardziej równomiernie wsiąka w tkaninę,w związku z czym można wcześniej rozpocząć prasowanie.

Aby welurowa ubrania się  nie  "świeciły," należy je prasować zawsze  po lewej stronie.

Plisę ,na której przyszyto guziki ,od bluzki,czy koszuli lepiej prasować na miękkim ręczniku frotte aby nie odciskały się guziki.

Ale co by nie napisać i jak sobie nie pomóc ,dla mnie prasowanie jest najbardziej nielubianą czynnością.

 I - to tylko tyle na dziś,bo to prawie już czerwona kartka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz