piątek, 12 października 2018

No - tak ! kreta nie ma,a jednak coś jest pod ziemią.coś co drąży korytarze i nawet też usypuje kopczyki,nieco spłaszczone i niepodobne do krecich.Może to np.KARCZOWNIK ZIEMNOWODNY, który teraz wędruje .Przemieszcza się na znaczne odległości,niejednokrotnie do 500 - 600 m.To właśnie teraz  młode zdrowe osobniki  przenoszą się z letnich stanowisk nad wodą,na wyżej położone tereny,ot ! choćby do ogrodów,bo wiedzą że tam znajdą  pożywienie. Przemieszczając się pod ziemią trafia na różne korzenie,różnych roślin.Jest niewybredny,wszystkie mu smakują.A jak wyglądają uszkodzone rośliny ,tego nie muszę opisywać.
Jeżeli działka położona jest w pobliżu zbiornika wodnego,tego szkodnika można się spodziewać jak już wspomniałam -  własnie teraz.Na działce osiedli się w pobliżu drzew i przez całą zimę nie będzie się zbytnio od nich oddalał.Pod śniegiem będzie budować  tunele by nimi dostać się do żerowisk.Wydrapuje z lodu, ze  zmarzniętej  ziemi korzenie roślin.Wiosną ,po stopnieniu śniegu są wyraźnie widoczne miejsca gdzie on się poruszał,pod postacią  wybrzuszeń.Ale wiosną pakuje walizki i wyrusza ,wyrusza  na poszukiwanie miejsca na założenie gniazda.Pokonuje wówczas odległości do 3 km.....................taki jest uparty,a co ?  Ma siłę bo najadł się do woli korzeni  roślin z naszej działki.
Reasumując : jest to szkodnik,dla działek SZKODNIK ZIMOWY,
Onegdaj nie znano sposobu na zabicie tego szkodnika.Teraz ,podobno, są preparaty w których należy namoczyć np. jakieś warzywa i podsunąć mu do skonsumowania,bo poza korzeniami jada jeszcze ,i tu nastąpi długa lista jego przysmaków ,to :marchew ,seler,por,pietruszka ,sałaty,warzywa kapustne,ziemniaki,słoneczniki ,truskawki i opadłe z drzew owoce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz