niedziela, 14 września 2014

Oj ! musiałam zrobić sobie żółte tło bo mi smutno,choć piękna pogoda.Ale dość marudzenia .CD wczorajszego tematu ,a zatem drzewa DRZEWA OWOCOWE.Aby zrozumieć ich funkcję należy najpierw oddzielić drzewo od drewna.Drzewo to żywy organizm,drewno ,martwy.A jakże często słyszę np "ja w kominku palę drzewem" No dobrze.To nasze działkowe żyjące drzewo ma swoje wymagania.W czasie wegetacji światla słońca ,wody i pokarmu.A w czasie spoczynku zimowego???????????/.wydawałoby sie,że niczego a to nieprawda.Drzewka młode,posadzone jesienią potrzebują zabezpieczenia  [owinięcia ] pnia ,a drzewa starsze bielenia.A to wszystko po to by ten trudny dla nich okres przetrwały w zdrowiu.Do owijania młodych egzemplarzy przystępuje się po przymrozkach.Materiał winien być przewiewny np biała agrowlóknina.Nie folia [no chyba że perforowana i nie szmaty bo nasiąkają wodą.W tym czasie można też usypać kopczyk ,by chronić korzenie.To najważniejsze..........by one wlasnie nie przemarzły.Ale dotyczy to tylko jednej jesieni,tej po posadzeniu drzewka.Po przymrozkach też  bieli się drzewa starsze.A co to znaczy starsze,czy 10,czy15 letnie?Drzewa ja i ludzie starzeją się różnie.SPRAWDZAMY TAK,jeżeli po drapnięciu energicznym kory zobaczymy zielony barwnik tj chlorofil,znaczy MŁODE nie bielimy ,a owijamy,.Jak efektu zieleni nie uzyska sie,znaczy STARE,bielimy.I tu wyjaśniam ,że bielenie ma na celu rozjaśnianie pnia by zimą odbijały sie promienie słoneczne i by nie występowało niepotrzebna i szkodliwe nagrzewanie kory.Czasem tak się zdarza w lutym,że w dzień temp.wzrasta do 5 st. a zimą  spada do - 10.I co się wtedy dzieje?Wiązki sitowo naczyniowe ,małe rureczki znajdujące się tuż pod korą  [puste bo odprowadziły soki do korzeni] nagle tym sokiem się wypełniają bo nagrzewanie   [ciemnej nie bielonej  ] kory powoduje  że jak pompa ssąca  rozszerzone wiązki "dzwigają" soki do góry.NO I CO? Wypełnione w dzień wiązki marzną w nocy, dzieje się z nimi to co z butelką napełnioną wodą i wystawioną na mróz.Umyślnie poświęcilam tyle czasu na opis  potrzeby bielenia na zimę a nie na wiosnę.Bielenie wiosenne i  mylne pojmowanie tego zabiegu  [niszczenia szkodników],jest stratą sił i środków.Jeszcze w okresie przedwiośnia pnie starszych drzew winny być białe.Jeżeli zima jest deszczowa i wapno zostało spłukane ,bielenie należy powtórzyć.A JAK I KIEDY TO ZROBIĆ POSTARAM SIE PRZYPOMNIEĆ W STOSOWNYM CZASIE.



WITAM ODCHUDZAJĄCYCH SIĘ    Ą MOŻE NA DZISIEJSZY OBIAD TO?

Pół szklanki ryżu ugotowac w tzw dużej wodzie  [jak kluski] 12 min.Przepłukać ,wymieszać z dwoma ,łyżkami włoszczyzny mrożonej i albo zapiec w piekarniku 15 min,lub w mikrofali ,lub w prodiżu.Podawać w naczyniu w którym się zapiekało ,dekorując po wierzchu pokrojonymi w paseczki suszonymi pomidorami,a do tego szklanka kefiru ze szczypiorkiem .Pyszne a nie tuczace.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz