niedziela, 4 października 2015

A co ma być z krzewami jagodowymi,odpowiedziałam pytaniem na pytanie".A bo pisałaś o drzewach,by ich nie prześwietlać teraz,a krzewy,nie pisałaś."A krzewów,też teraz już nie prześwietlać.Pisałam o tym,ale dość dawno,że np. jak z agrestu czy porzeczki,zerwiemy owoce,to po "głębokim wdechu",natychmiast,no prawie natychmiast rozpoczynają one proces magazynowania "sił i środków" w pędach na przyszłoroczne owocowania.Zatem,jeżeli wyciąć,,zlikwidować, bo za stare coś trzeba,to robi się to w tym samym czasie co zbiór owoców.I wiecie co?  Takim postępowaniem zachwialiśmy równowagę miedzy częścią podziemna ,a nadziemną................ i to dobrze,to  bardzo dobrze,bo załóżmy,że było 10 głównych korzeni i 10 pędów nadziemnych .................. i  każdy korzeń  "ładował nagromadzone soki" do swojego pędu,zatem jeden na jeden.A jak pędów jest np 7 ...........to co?.............to to,że soków w tych 7  pędach będzie więcej  bo korzenie musza je gdzieś ulokować,a czym to skutkuje  ? wyższym  plonowaniem.Ale  teraz  już nie  obcinamy krzewów jagodowych,bo w  tych  pędach które chcielibyśmy wyciąć już jest cała zmagazynowana energia plonowania przyszłorocznego,bo właśnie teraz krzewy kończą tę pracę.Zatem odpuśćmy sobie wycinanie teraz ,odpuśćmy.

A jakie agresty,myślę o odmianach,posadzić?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz