Że maliny są aromatycznymi i smacznymi owocami,nikogo przekonywać nie muszę.I żeby mieć działkę, a na niej nie byłoby malin to skandal,taki działkowy ,malutki skandalik.A ileż razy słyszę pytanie "co posadzić na końcu działki,albo z boku,jaki żywopłot?"A jakiż może być lepszy jak nie taki ,który zdobi i żywi.A nie przycina się go tak często ,bo tylko raz w roku.Wiem ,skąd się bierze niechęć Działkowców do uprawy malin.Po pierwsze i chyba najważniejsze,że chorują na chorobę grzybową o nazwie ZAMIERANIE PĘDÓW.Ale Drodzy moi Działkowcy.To już nie jest aktualne.To już nie jest problemem.To się skończyło..........................ale,ale pod warunkiem,że będziemy uprawiać pewien typ malin.Nie te stare odmiany tradycyjne,które owocują w czerwcu,ale by to miało miejsce,to owocowanie czerwcowe,rok wcześniej musi urosnąć pęd.Ten pęd po rośnięciu prze całą wiosnę i lato [wtedy jeszcze nie owocuje] pozostaje na zimę.Wiosną wznawia wegetacje, kwitnie , owocuje i kończy swój żywot.Obok niego wyrastają nowe ,które będą owocowały w roku następnym .I tak sytuacja będzie się powtarzała,pod warunkiem ,że będą wykonywane opryski przeciw ,wspomnianej wyżej ,grzybowej chorobie.Bo jeżeli nie ,to część pędów nie "ożyje " wiosną.Zginą od choroby jesienią lub zimą.A ja chcę dziś zaproponować Wam Kochani coś tak diametralnie innego,tak różniącego się od typowych tradycyjnych malin,że aż nie prawdopodobnego.Żadne dwa lata rośnięcia.Żadne pozostawienie pędów na zimę i żadne ich zamieranie.Chcę zaproponować odmiany .....................POLANA,LUB POLKA. R E W E L A C Y J N E.Czym się różnią od tradycyjnych?Najpierw tym,że są jednoroczne.Z posadzonych np. tej jesieni karp korzeniowych ,na wiosnę wyrosną pędy i zaowocują w sierpniu ,po czym jesienią należy je wyciąć i ponownie na wiosnę wyrosną nowe.I czy zauważyliście,że nie ma możliwości by choroba pędy zniszczyła,bo ona tj.ta choroba występuje jesienią i zimą..................a wtedy nie ma pędów.................bo to maliny jednoroczne.I następny pozytyw.Czy wiecie,że one nigdy nie są robaczywe,bowiem szkodnik Kistnik Malinowiec "buszuje" w maju i czerwcu , gdy owocują maliny tradycyjne,po czym kończy swój żywot,akurat wtedy gdy zaczynają kwitnąć POLANA I POLKA.Zatem mamy w sierpniu,smaczne słodkie,pachnące, nierobaczywe,bez oprysków owoce.
I myślicie,że to koniec tematu............... o nie,za bardzo lubię maliny. bym teraz zakończyła...........zatem zaraz cd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz