czwartek, 30 listopada 2017

 Nawet nie macie pojęcia Drodzy Moi  Czytelnicy  jaka jestem zadowolona.Zadowolona bo właśnie upiekłam już świąteczne pierniki.Tak,tak ,już na Święta Bożego Narodzenia.Bo to takie specjalne pierniki.Najpierw surowe ciasto musi leżakować w lodówce 1 miesiąc ,a potem już upieczony przełożony prawdziwymi konfiturami i polukrowany i przybrany kandyzowanymi owocami i orzechami piernik  1 miesiąc winien być w zamrażalniku,wg. przepisu mojej babki żyjącej w latach 1875-1936 .Piernik nazywa się staropolski i jest jedynym przepisem  pochodzącym od niej  absolutnie polskim,pozostałe mają rodowód hiszpański,bowiem ona była hiszpanką i z trupą cygańską przywędrowała do polski mając  kilkanaście lat.W tym miejscu może ktoś zapytać ................"A jak przechowywano wtedy i ciasto i gotowy piernik skoro nie było lodówek ?"  Lodówek nie było,ale był lód,który rąbano jak tylko się pojawił na stawach czy rzekach,przewożony na podwórka i posypywano trocinami i piaskiem.
Wracając jednak do piernika ,którego przepis kiedyś podawałam,to : bardzo się udał,jest PIĘKNY.
Jak chodzi o piękny:..........................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz