To co teraz napiszę być może zaskoczy Państwa.
PIECZYWO NIE POWINNO BYĆ PRZECHOWYWANE W PLASTIKOWYCH WORECZKACH.Najlepiej by to był woreczek lniany lub bawełniany,albo po prostu ściereczka do naczyń.Wtedy pieczywo pleśnieć nie będzie.
Pieczywo przechowywane w metalowych lub drewnianych pojemnikach dłużej zachowa świeżość jeżeli włożysz do środka kawałek jabłka.
Pieczywo w całości,ale także i w kromkach przechowuje się długo i długo zachowuje świeżość w " rzymskim garnku " tj. ,garnku kamiennym albo glinianym przykryte wilgotną ściereczką.
I co ? ..............nie trzeba było, oj ! -nie trzeba było, tego garnka wyrzucać.!!!
Jak uzyskać z przedwczorajszych świeże,chrupiące bułeczki ,to już sprawa wszystkim znana,Po prostu należy je zwilżyć wodą z mlekiem i wstawić do gorącego piekarnika.
Największą tendencję do pleśnienia ma pieczywo tostowe,bez względu na to czy jest zmknięte w opakowaniu,czy już w otwartym opakowaniu należy przechowywać w lodówce.
Nigdy,nikomu nie dawaj spleśniałego pieczywa,nawet zwierzętom ,nawet po wykrojeniu tego najbardziej spleśniałego.Bo jest tak :.............................w całym kawałku jest pleśń,tylko my jej nie widzimy,a pleśń to trucizna .Zaoszczędź sonie i innym kłopotów ze zdrowiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz