środa, 31 stycznia 2018

Jak sięgam pamięcią do lat 50 i 60  i porównuje tamten zieleniak z tym zieleniakiem to widzę ogromną, przeogromną różnicę.Wiele owoców i warzyw jest dostępne pomimo zimy.Czy wiecie,że wtedy nie było o tej porze ani kalafiorów,nie było żadnej sałaty ,ani zielonych ogórków ,ani pomidorów a nawet rzodkiewek.Kończyły się jabłka ,że nie wspomnę o gruszkach ,a owoce cytrusowe były tylko na Święta Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy i to wystane w długich kolejkach.O tym jak wygląda papryka, ananas i banan nie mieliśmy najmniejszego pojęcia.
Ówczesne zieleniaki to tylko : ziemniaki,kiszona kapusta , buraki  marchew i pietruszka.Nie było też żadnych konserw warzywnych ani w blaszanych,ani w szklanych opakowaniach np. nie było, nie były znane ogórki konserwowe.Co najwyżej i to nie we wszystkich zieleniakach szczaw w butelkach.
A teraz ? a teraz mogę radzić jak postępować z warzywami i tak np;.......................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz