J. Tuwim :
Przepraszam ,że sie spóźniłem ,ale po drodze miałem mdłości, musiałem wstąpić do cukierni.
- Co się stało ?
- Drobnostka .Jechałem tramwajem i byłem twarzą zwrócony przeciw biegowi tramwaju.Zawsze mi się od tego robi niedobrze.
- Mógł pan przecież poprosić osobę siedzącą naprzeciw ,aby się z panem zamieniła miejscami.
- Mój pech .Na przeciw akurat nikt nie siedział.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz