wtorek, 17 kwietnia 2018

Dziś jeszcze tylko to :
Jak uatrakcyjnić warzywo,by rosnąc ciekawie wyglądało ? Mam tu na myśli fasolę tyczkową.
Tyczkową, ale szparagową.W ogóle nie radzę wprowadzać na działkę uprawy fasoli nieszparagowej tj,tej na suche ziarno,bo uprawiana wraz z nią szparagowa będzie miała łyko,a to za sprawą owadów ,które przeniosą pyłek z jednej na drugą.A ponad to suche ziarna fasoli sa tanie i uprawa  amatorska staje się nie opłacalna.Proponując  tyczkową mam na myśli najprzeróżniejsze odmiany o długich 30 cm ,strąkach,lub np. odmianę Mamut . A|le,ale tyczki to zawsze pewien kłopot,kłopot by nie połamał ich wiatr ,ale tu mam radę.Można je ustawić 
  
 tak by  po ustawieniu związać je na górze .Będą wyglądały jak szałas ,ciekawie,niepowtarzalnie i z pewnością wiatr im nic nie zrobi.Bardzo urokliwie wygląda taki szałas wtedy gdy cały zarośnie zielenią.
Albo jeszcze inny ,też ciekawy w wyglądzie sposób uprawy fasoli tyczkowe,A BEZ TYCZEK Potrzebny będzie tylko jeden 2 ,5 m, długości metalowy pręt ustawiony po środku zagonu ,a od niego odchodzące na różne strony sznurki przymocowane do ziemi przy pomocy kołków.Tych sznurków może być maksymalnie  8  i przy każdym w okół niego posiana fasola.Nigdy wcześniej nie przypuszczałam jak duży można uzyskać plon z takiego sposobu uprawy.Oglądający  zawsze interesują się  "Co to jest ?" A my ze Stefanem tłumaczyliśmy,że to maszty do słuchania Wolnej Europy,tak to  było dawno temu.
Aha ! - jeszcze to :Ptaki sa wielkimi amatorami podkiełkowanych  ziaren fasoli.Należy w tych miejscach rzucić niewielkie patyczki.Tego one się boją .Wykiełkowane już na szczęście im nie smakują.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz