poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Jednym z ciekawszych rozwiązań jest uprawa współrzędna.Rośliny posiane,lub posadzone przy brzegu nie przeszkadzają tym rosnącym po środku.Zawsze jednak należy  brać pod uwagę pokrój ich .I tak np.Prawie nie mające swojej wysokości ogórki pięknie się komponują ,pięknie się pogodzą z posadzonymi przy brzegach selerami ,lub porami,ale przy okazji przypominam o dwóch różnych terminach sadzenia.Pory można sadzić już teraz,selery natomiast DOPIERO PO 2O MAJA.A to z prostej przyczyny,bo jest on,ten seler bardzo ciepłolubny.Musi mieć i ciepłe powietrze i nagrzana glebę. Nie wolno go" zaziębić" bo zaziębiony podlega łatwo jarowizacji ,a ona powoduję,że nie zawiązuje bulwy,a zakwita.To w ogóle jest dość trudne w uprawie warzywo,jest chimeryczny  ,nie tylko  nie lubi zimna i to takiego niewielkiego zimna jak + 5,+ 7 stopni,ale także wymaga intensywnego nawożenia ,do tego stopnia,że w dołki w których ma być posadzony należy wsypać tak jak pod pomidora 1 szklankę suchego obornika bydlęcego i następne jego wymaganie ,to woda: woda,woda,woda,dużo wody,ale akurat to nie jest takie trudne do spełnienia,bo posadzony tuz przy brzegu zagonu "zbiera " jej nadmiar,czy to po podlaniu,czy po deszczu.Zbiera ze ścieżki ,bo tam ona sie gromadzi i tam sięgają jego korzenie.A jeżeli chodzi o korzenie to winien  ich mieć jak najmniej po bokach ,jedynie w części dolnej,ale to jest zależne od nas.By tak było należy bardzo płytko  je posadzić i obserwować :Jeżeli niektóre liście leżą na ziemi,to one spełniły swoje zadanie i o spełnieniu dają znać właśnie w ten sposób.Między bulwą a ogonkiem liściowym wytworzyła się warstwa korka i już nie ma przewodnictwa soków.Takie liście należy obrywać ,bo to umożliwia " wychodzenie bulwy " ponad powierzchnie zagonu,tej bulwy bez korzeni bocznych. A potem ?  A potem usłyszycie od rodziny i znajomych ,a szczególnie od sąsiadów działkowych :"Akurat................to u ciebie urosło. ?"Możesz tak mówić ale ja i tak w to nie wierzę".     " No widzisz szefowa,no widzisz ,ten Ciućmok  mi nie wierzy ." Skarżył się na swojego sąsiada Mariana ,mój sąsiad Stefan.
" Już zawsze będę tak uprawiać selery,tylko muszę to spisać .""A po co ,ja zawsze ci podpowiem ".Ale jak ciebie nie będzie ? "  zaniepokoił się przewidując moją ewentualną śmierć." Ty jesteś taka odważna,taka pewna siebie,a tacy długo nie żyją,zawsze w coś się wpakują ." Jak widać, nie wpakowałam się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz