Właściwie,to surówki będą dwie,zbudowane na tej samej bazie,a bazą będą połowa korzenia selera utartego na tarce o grubych oczkach.Natychmiast należy utarty seler skropić sokiem z cytryny ,by zachował biały kolor.Bez tego pociemnieje i będzie nieapetycznie wyglądać.Ile utartego selera winno być ? Tak gdzieś około półtorej szklanki.W takiej samej ilości należy do utartego selera dodać surowego kalafiora ,posiekanego na średniej wielkości kawałki.I to jest baza.Raz dodatki do niej dadzą ,ostry smak a innym razem wprost przeciwnie.
By uzyskać ostry smaki należy dodać całą niewielką paprykę pokrojoną w kawałki, odrobinę papryki ostrej też pokrojonej w kawałki [ lepsza surowa ] cały pęczek szczypioru ,posolić odrobinę i posłodzić 1 łyżką cukru.Na koniec dodać kilka łyżek oliwy lub oleju i kto lubi 3 ,4 posiekane ząbki czosnku.Wszystko dokładnie wymieszać.Doskonale smakuje z gotowanym mięsem,szczególnie drobiowym.które to jest mdłe w smaku a ona ten smak zmieni,zaostrzy.
Druga wersja ,to ta sama baza .Do niej dodajemy 2 łyżki chrzanu ,garść suszonej żurawiny szczyptę soli i 1 łyżkę cukru i kilka łyżek nisko tłuszczowej śmietany.Śmietaną winna być surówka dokładnie obmazana.Dodając żurawinę [ kiedyś dodawałam rodzynki ] zyskujemy dodatkowo oczyszczone z bakterii przewody moczowe.W przewodach moczowych szkodliwe bakterie "przyklejają " się do ścianek powodując różne stany zapalne.Jedynie żurawina jest w stanie spowodować odklejenie ich.Z resztą ,także sok żurawinowy ma podobne działanie.
Łącząc seler z kalafiorem spowodowałam,że złagodniał nieco ten ostry smak i zapach selera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz