środa, 11 kwietnia 2018

Gdy przyjdzie wiosna hoża ,pójdzie zima do morza.  [ polskie ] 
Mam nadzieję,że już poszła,choć ,kto ją tam wie.Pamiętam pochody pierwszomajowe w śniegu.Tak dość często odwołuje się do  pochodów ,bo to wiązało się z początkiem wiosny ,ale były uciążliwością na którą byliśmy w czasach słusznie minionych skazani.Przypominam sobie jak już pracowałam i w końcu kwietnia szef  na zebraniu załogi grzecznie poprosił "przyjdźcie ,bo jak nie przyjdziecie to ja będę miał nieprzyjemności" ,a że był człowiekiem uczciwym i dobrym posłuchaliśmy go i już więcej nie musiał prosić.Wszystkie następne także "zaliczaliśmy".Oj ! - teraz jest dobrze, nikt nie musi uczestniczyć w pochodzie jak nie chce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz