środa, 5 września 2018

A dla odmiany coś czego sobie nie życzymy .Jest to szkodnik i porzeczek i agrestu.
To : BRZĘCZAK PORZECZKOWY.
Osobnik dorosły to błonkówka w dwu różnych kolorach.Samica jest żółta a samiec czarny.Ich  długość to tylko 7 mm. taka sobie mucha,tyle,że kolorowa i jak to zwykle bywa wśród owadów ,dorosłe osobniki nie wyrządzają  żadnych szkód..............................no ! - poza tym,że składają jaja na dolnej stronie liści,wzdłuż nerwów.Są widoczne gołym okiem.Wylęgłe larwy są bardzo żarłoczne  .W krótkim czasie zjadają całe liście i wtedy  osiągają długość  15 mm.
Są lata w których występują bardzo licznie i wtedy potrafią zjeść absolutnie  wszystkie liście.
Do tego mogą wystąpić nawet 3.lub 4 pokolenia.Pierwsze przeważnie w kwietniu.
Teraz powinnam napisać,że jest to najgroźniejszy szkodnik krzewów agrestów i porzeczek.gdyby nie fakt,że  udało mi się opracować sposób walki z nim i jeżeli ktoś powie,że to on wymyślił ,to jest nieprawdą. Gdy tylko się pojawią pierwsze osobniki posypuje je popiołem.Popiołem wcześniej przesianym.Wysypuje go na sitko i w dzień bezdeszczowy i bezwietrzny potrząsam sitkiem.Od popiołu giną gąsienice i jak można łatwo zauważyć jest to metoda niechemiczna.Podawałam ten sposób walki z gąsienicami także na wszystkich innych roślinach na moich kursach ,wiec metoda może być znana.
A czemu to popiół jest skuteczny w walce z gąsienicami ?.............................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz