ŻURAWINA WIELKOOWOCOWA..........tak ,ma, zdecydowanie większe owoce od naszej rodzimej ŻURAWINY BŁOTNEJ.Występuje w takich odmianach:EARLY BLAKI I tak sobie myślę,że poleciłabym ją właśnie bowiem nie jest większa od innych,bo Drodzy moi Działkowcy ta krzewinka,to jest naprawdę zdecydowanie mała krzewinka,i by ją" nie zadeptać",trzeba uważać.Jej owoce są średniej wielkości,ciemno czerwonego koloru i dojrzewają we wrześniu..........to dość wcześnie jak na żurawinę.
Także silniej rośnie też SEARLES, bo do 35 cm ,n a w e t.Jest bardzo plenna a jej owoc intensywnie czerwony ,jak żaden inny.Dojrzewa w październiku.
I to te które ewentualnie uprawiać warto,ale jak wspomniałam wczoraj nie jest to łatwe,ale przecież nie niemożliwe,szczególnie,że owoce żurawiny to bomby witaminowe i mają duże właściwości lecznicze.Sok z owocu połączony z miodem leczy przeziębienia,a szczególnie anginę,a także łagodzi objawy gośćcowe.Sok lub konfitura ,systematycznie spożywany zapobiegają powstawaniu niektórych kamieni nerkowych.O właściwościach dezynfekujących przewody moczowe pisałam wczoraj.Jagody żurawiny wielkoowocowej,podobnie jak i błotnej znacznie wzmacniają każdy organizm.Dzięki zawartości kwasu benzoesowego i chinowego owoce nie psują się.I jak żadne inne mogą być zamrożone nawet na dwa lata................by............ o tym za moment.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz