niedziela, 28 sierpnia 2016
Posiadanie na działce malin nie tradycyjnych ,to pozbycie się automatycznie dwóch problemów.One: nie chorują na zamieranie pędów ,bo są jednoroczne i nie robaczywieją bo ten szkodnik powodujący robaczywienie owoców o sympatycznej nazwie KISTNIK MALINOWIEC występuje tylko w czerwcu ,ale już nie w sierpniu,gdy plonują maliny nietradycyjne.I właśnie teraz winniśmy im tylko systematyczne zbieranie owoców.I należy też się cieszyć ,że akurat to plonowanie zbiegło się z tak udaną "malinową" pogodą. Ale,ale! Pisałam o tym niejednokrotnie,że maliny maja bardzo płytko pod powierzchnią gleby korzenie zatem podlewamy,podlewamy i podlewamy bo przecież wciąż jeszcze zawiązują owoce i muszą mieć do ich budowy wodę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz