A potem? Potem przyszła czarna noc obcej okupacji dosłownie i w przenośni.Dosłownie ,bo obowiązywał zakaz oświetlonych okien.Zasłaniane były czarnym papierem i były ciemne ulice i niezapalone latarnie i każdy miał w klapie płaszcza fosforyzujący guzik, po to by na siebie w tych ciemnościach nie wpadać.I to co pamiętam i co mnie dotyczyło, to to ,że nic mi nie było wolno : nie wolno mieć sanek,ani łyżew nie wolno się oddalać itd itd.
I nawet nie wiem czy watro jeszcze wspominać tamte czasy.To już przecież minęło tyle lat.
To w nawiązaniu do wczorajszego wiersza A dziś ?.....................
Jesień już na progu naszego domu i zaczaiła się pod pergolą na działce i już niebawem będziemy przygotowywać działkę do zimy.I na tę okoliczność o nawożeniu.No - może nie tyle o nawożeniu ,a o tym jak rozpoznać brak lub nadmiar niektórych składników w glebie .Zatem zbyt długo nie będę Państwa zanudzać tematem bo tylko o najistotniejszych napiszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz