To musiało nadejść.Myślę o jesieni.To pora roku którą bardzo lubi mój sąsiad Stefan bo tłumaczy tę miłość tak :"Wolę jesień od lata ,bo od jesieni jest bliżej do wiosny."A ja lubię jesień za jej brzemienność,za obfitość owoców i warzyw i za ich dorodność i za to,że mogę od czasu zrobić piękny "bukiet warzywny" który jest zdrowy,smaczny i tak pięknie się prezentuje. Jest to po prostu półmisek z porwanymi kawałkami sałaty na spodzie a na nich ,na tych liściach np. kawałki kalafiora i brokułu , ale nie przegotowanych.Nieco twardszych jak zwykle.Do tego pomidorki koktajlowe i papryka czerwona i żółta pokrojona jak makaron i rzucona na wierzch i kilka rzodkiewek w ćwiartkach i to wszystko polane sosem majonezowo ,czosnkowo,jogurtowym.Ależ to piękne i smaczne.Zorientowanym w sprawie proponuję dodać jeszcze jakieś inne komponenty .A mogą to być najprzeróżniejsze wyjęte z konserwy : np maleńkie cebulki,lub seler ,lub masiepeńieńkie kolby kukurydzy.Możliwości jest dużo.
No tak.A miało być o działce.Będzie teraz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz