Z pewnością w najbliższym czasie należy zebrać wszystkie pomidory i paprykę.Pisałam już wcześniej,że zielone,ale wyrośnięte,tj z błyszczącą skórką owoce pomidora można po zdjęciu z krzaka położyć choćby w domku na działce.Tam w chłodzie będą wybarwiały się powoli.Jeżeli proces ten chcemy przyspieszyć to przenosimy je do miejsca znacznie cieplejszego.Podobnie jest z papryką. Nie należy się zbytnio łudzić ,że te które rosną w szklarni czy tunelu foliowym jeszcze mogą tam rosnąc.Także i dla nich noce są już za chłodne.Jeszcze dzień ,lub dwa..................no - może tydzień i też czeka je likwidacja jak te na zagonkach.To są jednak zdecydowanie ciepłolubne warzywa.A co zrobić z nadmiarem plonu pomidorowego ?Można zrobić sok który nie wymaga wiele pracy.Szczególnie na sok nadają się pomidory miękkie.Sposobów jest wiele.Można np.pokroić je na kawałki i zagotować z małą ilością wody ,by się nie przypaliły.Potem przetrzeć przez sito KONIECZNIE POSOLIĆ bo taki lepiej się konserwuje.Ponalewać w butelki po różnych sokach lub do słoików i dla lepszego smaku ,a także zapachu dobrze jest dodać odrobinę liści selera do każdej butelki,lub słoika.Oczywiście należy go spasteryzować i to dla pewności około 15,20 minut.W zimie wyśmienity jako dodatek do drugiego dania.Zamiast zupy.
Także ciepłolubne są warzywa dyniowate i te też już kończą wegetację,też dla nich jest zbyt zimno w nocy.A przy okazji..............czy wiecie,że właśnie w nocy najintensywniej rosną wszystkie rośliny i owoce na nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz