czwartek, 27 października 2016
No - dobrze.Koniec romantyzmu.Rzeczywistość puka do drzwi.I wiecie co ? Tak sobie myślę,że nic nie wspominałam dotychczas o pozostałych,nie wykorzystanych nasionach.Obojętne,czy są to nasiona warzyw ,traw ,czy roślin ozdobnych [kwiatów].Jak to traw ,spytałby ktoś? Pisząc traw mam na myśli zarówno mieszanki stosowane do wysiewu na trawniki jak i nasiona traw ozdobnych,bo jest ich wiele o różnej wysokości i wyglądzie.Np ,choćby trawa pompasowa ,ale i inne.Wszystkie nasiona winny być przechowywane w miejscu chłodnym i suchym,. No - właśnie suchym .I tu może być problem,bo w nieogrzewanych domkach działkowych w zimie niekoniecznie jest sucho.Proponuję zatem by w celu dokładnego wysuszenia zabrać je do domu i albo tam pozostawić ,albo schować w słoiki z zakrętka i przewieźć ponownie na działkę.Ale ,absolutnie nie trzymać w domu nasion fasoli,grochu i bobu.Czasem zbieramy nasiona z warzyw strączkowych ,bo z jakichś przyczyn nam odpowiada ta odmiana,czy te odmiany i chcemy powtórzyć siew w następnym sezonie.To najlepiej dla tych nasion będzie pozostawienie ich w suchych strąkach ,też w zamknięciu.A to z powodu by nie dobrały się do nich myszy.Z reszta do wszystkich nasion by się nie dobrały.Ale ,o co chodzi ?spytacie ,być może.A chodzi o to,że groźny szkodnik nasion strączkowych może je zniszczyć gdy będą zimą przechowywane w pomieszczeniach z temperatura powyżej 10 stopni.Jest to :STRĄKOWIEC.Może być grochowy,bobowy lub fasolowy.W czasie plonowania, to jest rośnięcia ,strąków zostają złożone jaja tego szkodnika na powierzchni ziarna i tylko od nas zależy czy z jaja on się wylęgnie,czy nie.Wylęganiu sprzyja wysoka temperatura.Często słyszę pytanie.................:"ale skąd one się tam wzięły,te STRĄKOWCE ?".............,no to wyjaśniłam skąd.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz