niedziela, 19 listopada 2017
W dawnych,bardzo dawnych czasach regulamin pracowniczego ogrodu działkowego nic nie mówił o trawniku.Coś takiego w ogóle nie brano pod uwagę.Pamiętam jak ja założyłam na swojej działce niewielki,bardzo malutki trawnik i czekałam co zarząd ogrodu na to ? Ale zarząd nic na to,natomiast moj sąsiad Stefan stwierdził kategorycznie :"Takim osobom winno się zabierać działkę, bo zamiast siać warzywa i uprawiać drzewa owocowe ona zakłada trawnik" I to było nasze zapoznanie i kto by pomyślał,że ta złośliwość nie będzie miała wpływu na naszą dalszą przyjaźń.Ot - samo życie. Niebawem regulamin został zmieniony i dozwalał na zakładanie trawnika.I następnym po mnie,kto był ?Oczywiście Stefan i to ode mnie dowiedział się jak to ma zrobić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz