czwartek, 15 lutego 2018

Jak niejednokrotnie zaznaczałam,wszystko w przyrodzie ma swój czas .I - właśnie nadszedł czas na ZIEMNIAKI,tak ,tak,na ziemniaki.Co mam na myśli ? Mam na myśli to,że mają  one "ochotę "na rozpoczęcie wegetacji.Nie wszystkie oczywiście.Tylko te które są przechowywane w miejscach zbyt ciepłych.Poznać łatwo  takie, po ukazujących się kiełkach.I co z tego,możecie zapytać ?  I słusznie.A ja odpowiem,że należy z nimi nieco inaczej postępować,nie tak jak latem,czy jesienią.Należy obierać grubiej i nie zalewać wrzątkiem lecz zimną wodą ,bo te zabiegi uchronią nas przed konsumpcją niezdrowej solaniny, właśnie teraz gromadzonej w bulwach ziemniaka.Solanina podrażnia błonę śluzową żołądka i jelit.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz