Oczami,a właściwie uszami wyobraźni słyszę jak działkowcy już ustalają kiedy na działkę ?
No !- kiedy ? A to zależy od położenia jej tj. działki.Te położone nieco wyżej i z piaszczystą glebą można już odwiedzać.Bo ! - bo na takiej nie spowoduje się szkód,bo gleba obeschła a ,ewentualny nadmiar wody wsiąkł i to zarówno na czarnej glebie jak i na trawniku,Lepiej jednak sprawdzić czy stąpając nie pozostawimy śladów [ dotyczy to trawnika] .Bo ?
Bo ślady te pod postacią wgłębień pozostaną,a ładny trawnik,to równy trawnik.
Jeżeli już jestem przy trawniku,to przypominam o odfilcowaniu tj. energicznym wygrabieniu suchej,ubiegłorocznej trawy,ale,ale ! Czy już dziś...................nie wiem,wiem natomiast,że winno to mieć miejsce przed rozpoczęciem wegetacji ,przed zazielenieniem się jej,a potem ? a potem należy wpuścić powietrze do korzeni.Służą do tego specjalne narzędzia ,lub w braku tychże można to zrobić widłami ,wbijając je na głębokość kilku centymetrów ,starając się oszczędzać własne stopy.No i nie wykonywać tego rodzaju prac w klapkach.Znam kogoś kto własnie napuścił powietrza w klapek i w stopę. I to jest to co na trawniku winno się wykonać przy pierwszych odwiedzinach na działce po zimie.Nie bierzcie się " za glebę " .Niech lepiej obeschnie.Ta sprawa ,to sprawa za dwa,trzy tygodnie.Teraz będzie się mazała i przyklejała do narzędzi Zbyt wczesne norkrosowanie i grabienie tylko popsuje jej strukturę.
Radzę natomiast:...............
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz