wtorek, 12 czerwca 2018

Deszcz zachowuje się przedziwnie,tak jakby chciał padać,ale właściwie to mu się nie chce.
W tym miejscu przypomina mi się jak kolega odwiedził kolegę któremu bardzo dobrze się powodziło.Spacerują po dużym ogrodzie,ale jakiś taki on zaniedbany.Kolega tłumaczy się,............."..kiedyś to był piękny ogród ,ale uprawa jego mi się znudziła."W ogrodzie przechadza się klacz ze źrebakiem  a gospodarz na to :.........."kiedyś miałem duże stado,teraz została tylko ta klacz i jej dziecko,bo  - znudziło mi się.Na ławce siedzi piękna dziewczyna".A to moja córka "- informuje gospodarz ,a na to kolega : "Domyślam się,że jedynaczka."
Myślę,bardzo intensywnie myślę o trawniku i chyba muszę przygotować sie do tego tematu globalnie.To jednak nie dziś.Dziś o ściółkowaniu.Przerwałam bowiem ten temat,a to z powodu pytań dotyczących plam na trawniku.Zatem............

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz