Ściółkowanie ,liśćmi.
Owszem,można do ściółkowania gleby użyć liści .Należy tylko zdać sobie sprawę z tego,że nie wszystkie spełnią pokładane w nich nadzieje.Bo - np. liście z drzew owocowych nie poleżą zbyt długo,co nie oznacza ,że nie warto ich stosować.Rozpadając się użyźniają glebę.Odradzam jednak wykładanie ich pod te drzewa z których spadły,bo mogą być porażone chorobami ,lub szkodnikami,co z kolei spowoduje namnażanie się tych chorób i szkodników i porażanie drzewa,a konkretnie liści z tego drzewa.Dla przykładu : liście gruszy z pomarańczowymi plamami ,to liście chore ,to RDZA GRUSZY.Nie dyskwalifikuje ich to i mogą być użyte do ściółkowania np. innych drzew owocowych,a najlepiej do krzewów owocowych lub ozdobnych.Starzy działkowcy robią to od dawna.
Jeżeli ściółka z liści ma poleżeć dłużej ,to winny to być liście buka dębu kasztanowca lub orzecha włoskiego.
Podpierając się swoimi notatkami, informuję,że zaleca się,a właściwie zalecało,ale wciąż to jest aktualne mieszanie liści z kompostem .Ten rarytas w całości jest bogaty w azot co przyspiesza mineralizację i chroni od rozwiewaniem przez wiatr.
Tę mieszankę polecam szczególnie do nawożenia warzyw ,by po zakończonym plonowaniu przekopać razem z glebą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz