piątek, 28 listopada 2014

A onegdaj bywało tak...........to jesteśmy przy Odrzańskiej róg Pabianickiej i idziemy by zobaczyć jak wygląda lotnisko Lublinek ,a wygląda w połowie lat czterdziestych fatalnie po wojennych zniszczeniach.Mnie przypomina się fakt jak w 1939 roku we wrześniu[nie wiem czy o tym nie pisałam] moja siostra  bez pozwolenie rodziców udała sie tam na potańcówkę .Mówiła po niemiecku bo uczyła sie w szkole i w Rudzie mieszkało wielu Niemców a ona grała  w siatkówkę  w klubie sportowym  w Imce a tam były jej koleżanki tylko Niemki.No..............jak sie o tym dowiedział [o potańcówce oczywiście] mój ojciec ,człowiek niezwykle spokojny i nigdy nie karcący dzieci tu nie wytrzymał i nie pomogły tłumaczenia "że inteligentni,że oficerowie itp"...................ale okupanci zawyrokował ojciec.Oj zapamiętała to sobie  bardzo  .Że nie kulturalni  ,miała czas przemyśleć w więzieniu dla kobiet w Kożminie pod Poznaniem ,a mama wypłakiwała ją ustawicznie.Pamiętam jak już po latach siostra moja śpiewała więzienną piosenkę........"Więzienne mury z kamienia,ileż młodzieży w nich jęczy.Czekają sądu zwolnienia.głód i tęsknota ich dręcz,...Uszyjmy sztandar z purpury ,wywieżmy go ponad chmury,jak będą pioruny biły niech biją w więzienne mury".Oj coś mi się wydaje ,że to jakaś komunistyczna młodzież napisała tę piosenkę.............bo sztandar z purpury?.No ,ale dość tych smutków................Samoloty,interesowały mnie  ,ale to co było na Lublinku nie było samolotami.A jeżeli chodzi o samolot.............. to nad Szkocją leci angielski  z załogą [Szkocja to wzór oszczędności]  i jeden pilot mówi do drugiego " o patrz Szkocja" ",a skąd wiesz" pyta drugi."Bo papier toaletowy na płotach się suszy"Inny przypadek mówi:spotyka się dwóch Szkotów i pyta jeden drugiego,"dokąd idziesz"?, " do miasta" ,a po co","po grzebień  bo mi ząb wyleciał" "To jeden ząb z grzebienia ci wyleciał a ty już kupujesz nowy"?."Tak, bo to był ostatni ząb".Siedzi Szkot w salonie przy kominku ,a tu na palenisko wyskakuje diabeł,Szkot bez słowa wyjmuje telefon,a diabeł" nie dzwoń proszę na policję ,ja sobie pójdę"..........na to Szkot ......"..ja dzwonię do kominiarza by w tym miesiącu nie czyścił komina"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz