czwartek, 27 listopada 2014

A TERAZ DWIE INFORMACJE,jedna zła,jedna dobra.Zacznę od złej.Będzie to przepis na biały barszcz,na Świąteczne śniadanie dla ODCHUDZAJĄCYCH SIĘ,.Kalorii w nim..............no powiedzmy w jednej porcji naście.Należ ugotować barszcz,ten z butelki na wodzie z liściem laurowym i angielskim zielem i jakąś przyprawą kuchenną np kucharek i ponacinaną całą cebulą.Po ugotowaniu dodajemy,licząc po dwa plastry  na porcję pokrojoną w kostkę CHUDĄ szynkę.Podaje się w kokilkach z jajem na twardo.1 na porcję  ................... ale bez chlebka,bez chlebka.

A TERAZ TA DOBRA INFORMACJA,dla  tych co odchudzać się nie muszą.Gotuje się biały barszcz tak samo jak dla odchudzających,z tą tylko różnicą ,że może być gęsty.Jeżeli barszczu jest około 3 litrów,to na taką ilość kupuje się około 30 dkg wędzonego ,ale surowego [nie parzonego] boczku i 15 dkg wołowiny.Mielimy to przez maszynkę ,dodajemy majeranku i formujemy małe kuleczki,które wrzucać należy na gotujący się barszcz.Mieszamy ostrożnie Gotujemy na wolnym ogniu jeszcze około 10 min.Taki barszcz można przygotować wcześniej,przy odgrzewaniu kulki nie rozpadną się.Do Świąt Bożego Narodzenia jeszcze jest trochę czasu.Zalecam wykonanie próby generalnej.Dowiemy się jak nam to wychodzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz