Nie przypuszczałam,że ta opowieść będzie tak długa.Chciałam jeszcze napisać co ja najbardziej lubiłam [poza zabawą oczywiście] robić na podwórku.Ale o tym już innym razem bo ta opowieść kończy się pewnym przepisem kulinarnym,a to by zbyt długo trwało.
A przecież coś się dzieje na działkach........................czyż nie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz