Jesienna słota,kwarta deszczu wiadro błota. [ polskie ]
Można by pokusić się o przeanalizowanie tego stwierdzenia.Czemu akurat jesienią tak się dzieje,że towarzyszy nam błoto ? Przeważnie to nasycenie gleby wodą z padającego częściej w jesieni deszczu,a czasem też z powodu przemarznięcia pewnej warstwy gleby ,co powoduje wstrzymanie przesiąkania wody, i co wtedy ,a wtedy robi się błoto.Ale tak coś mi się widzi,że błoto nam w tym roku nie grozi.Deszcz bowiem jest rzadkością,zupełnie jakby to n ie była jesień.O ! - i niechby ona,ta jesień wreszcie się skończyła,ale gdzie tam,jeszcze miesiąc.A za miesiąc krzyknę hurrrrrrrrrrrra ! bo będzie biało i dnia zaraz będzie przybywało,a to jest bardzo pozytywne zjawisko, bo organizmy ludzkie cierpią od braku światła,że już nie wspomnę o słońcu.Często nie zdajemy sobie sprawy z tego,że wiele dolegliwości spowodowane jest właśnie brakiem światła.
Tu przypomina mi się,jak onegdaj,bardzo onegdaj z grupa przyjaciół byłam w Związku Radzieckim.Byłam w Leningradzie,bo to wtedy jeszcze był Leningrad ,a że akurat trafiliśmy na koniec czerwca,no to nadarzyła się okazja by sprawdzić jak wyglądają" białe noce".W tym celu umówiliśmy się,że będziemy je oglądać ,te białe noce w pobliskim parku.
Zaopatrzeni w pewna ilość szampana[wtedy,tam był tani ] rozsiedliśmy się na ławkach i o dziwo jest godzina 21 i 22 i 23 itd .itd. godzina za godzina a tu widno.Taka " widnosć " utrzymywała się na zachodnim niebie do północy,po czym za godzinę pojawiła się na wschodzie i to bardzo mi się podobało.Czarnej,ciemnej nocy nie było w ogóle.Niestety ,już nad ranem dał znać o sobie wypity szampan i zmorzył nas sen,który nie trwał zbyt długo.Bo właśnie pojawił się samochód z polewaczką i zmoczył wokół wszystko łącznie z nami.Wrażenia jednak były niepowtarzalne.W końcu było ciepło i w końcu "zaliczyliśmy " jedną białą noc.
Wracając jednak jeszcze do tematu błoto,to mam takie wspomnienia:.......................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz