sobota, 24 listopada 2018

Nie wiem jaka u Was pogoda .Drodzy Moi  Czytelnicy  ? bo o mnie ,tj. w Łodzi ,w Dzielnicy Bałuty,na Żubardziu, przy ul Kasprzaka pod nr 68 na pierwszym pietrze jest okropna,przeokropna.Nic tylko :........................przydałoby się coś takiego :.................
"Idzie Grześ przez wieś,niesie w worku zioła.Zioła mu się wysypały,cała wieś wesoła."
I co tu począć w taka pogodę ? A jednak kiedyś inaczej bywało.Szarugi jesienne nie trwały zbyt długo,bo niejednokrotnie już w pierwszej dekadzie listopada spadł śnieg.Wszak nie na próżno śpiewało się :...."Hej na koniu ,hej na białym,Święty Marcin jedzie już,.....................i przyjeżdżał ,bardzo często przyjeżdżał ,ku naszej uciesze i choć pochmurno,choć dni krótkie ,biel śniegu rozweselała.
No ! - dobrze,a gdzie tam dobrze,niedobrze !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz