sobota, 24 listopada 2018

Nalewka z moreli niewiele ustępuje w smaku i zapachu nalewce  ze wszystkich nalewek z  owoców pigwowca.
Przy jej wykonaniu nie należy popełnić powszechnie występującego błędu błędu.Nigdy,przenigdy,żadnych owoców nie zalewa się spirytusem.Bo co ? Bo pod wpływem spirytusu wszystko  ,no prawie wszystko co jest w owocu się zamknie a przecież nie o to chodzi.Należy dojrzałe,bardzo dojrzałe owoce moreli przesypać cukrem i postawić w ciepłym miejscu.Po 6 tygodniach zlać powstały sok i przechowywać go w chłodnym miejscu do czasu,aż zostanie dodany do całości.ale o tym na końcu.Tymczasem morele należy zalać wódką ,także na 6 tygodni  po czym to zlać a morele dopiero teraz zalać spirytusem i pozostawić na następne 6 tygodni i po tym czasie zlać i kto myśli,że to koniec,ten jest w błędzie.Bo jeszcze należy suche już prawie morele zasypać niewielką ilością cukru.Zdaje sobie z tego sprawę.że to długo trwa i jest kłopotliwe,ale jeżeli to ma być prawdziwa,taka jaką sporządzano przed wiekami nalewka,wtedy gdy ludziom się nie spieszyło,to tyle winno trwać ! 
 Bo ?  Bo coś za coś.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz