A przysłowie na dziś o nieco makabrycznej treści :
Pieniądze podniosą nawet wieko mogiły. [ tureckie ]
A teraz ? A teraz przerwa w opisach i pielęgnacji roślin doniczkowych ,bo tak sobie myślę,że gdybym jeszcze miała działkę ,to już byłabym tam i planowała,co i gdzie będzie rosło,wszak pogoda jest rewelacyjna.Na tyle się już temperatura podniosła,jest tak ciepło,że mój szczypiorek zimowany na balkonie ,bez podlewania,tyle co pozostało w ziemi po topniejącym śniegu już wypuszcza zielony szczypior. I nie zaszkodzą mu nawracające chłody ,bo nie jest zbyt ciepłolubną rośliną.Z resztą ,to nie pierwsza jego wiosna.Gdy kilka lat temu dwie kępy przeniesione zostały z działki do skrzynki ,nie myślałam,że będzie aż tak żywotny i że corocznie wiosna będzie wznawiał wegetacje.Za kilka dni "poczęstuję " go pałeczkami nawozowymi i będę korzystać z odrastającego ustawicznie szczypiory ,aż do jesieni. I nie popełnię błędu jaki popełniłam onegdaj. Przeniosłam go do mieszkania,w nadziei na szybszy plon. I co ? I co się stało ? Ano - stało się.Za kilka dni pojawił się na nim mączniak. Bo ? Bo było za ciepło i za wilgotno.A kiedyś tłumaczono mi,że pospiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł i jedzeniu ze wspólnej miski.W przyrodzie,niekoniecznie !
No - to co z ta działką ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz