Pozostawiłam klomb w spokoju. Zadomowiły się tam bowiem na dobre ozdobne byliny. W środku szuflady posadziłam brzoskwinie.Ponieważ gleby pod nią było dość sporo posypałam ją korą drzewną a po bokach ułożyłam gałązki z obciętych iglaków,by było kolorowo.Widać wszystko razem brzoskwini się podobało,bo corocznie obficie owocowała.
No-tak a miało być o marchewce.No to będzie,ale już nie dziś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz