Witam i również serdecznie pozdrawiam. Dawno nie pisałam, bo jedyne co robiłam na działce to ścięcie peonii i floksów, a także pozbycie się chwastów prawie z połowy działki (więcej nie dałam rady, przerosło mnie to fizycznie a i pogoda była kapryśna). I zbiór fasolki szparagowej i ostatnich cukinii. Zostało mi jeszcze "zainstalowanie" nowych pergoli dla róż, co nie będzie tak proste jak się wydaje, zwłaszcza że jedną z nich planuję przerzucić na drugą stronę, aby rosła pięknie na ścieżką - da się tak wygiąć jej pędy? To trochę jak zaczesanie włosów na druga stronę zmieniając przedziałek - niby się da, ale wszystko wraca na swoją stronę tak jak się przyzwyczaiło. Oby z różą tak nie było. Edyta
Witam i również serdecznie pozdrawiam. Dawno nie pisałam, bo jedyne co robiłam na działce to ścięcie peonii i floksów, a także pozbycie się chwastów prawie z połowy działki (więcej nie dałam rady, przerosło mnie to fizycznie a i pogoda była kapryśna). I zbiór fasolki szparagowej i ostatnich cukinii. Zostało mi jeszcze "zainstalowanie" nowych pergoli dla róż, co nie będzie tak proste jak się wydaje, zwłaszcza że jedną z nich planuję przerzucić na drugą stronę, aby rosła pięknie na ścieżką - da się tak wygiąć jej pędy? To trochę jak zaczesanie włosów na druga stronę zmieniając przedziałek - niby się da, ale wszystko wraca na swoją stronę tak jak się przyzwyczaiło. Oby z różą tak nie było.
OdpowiedzUsuńEdyta
Nie sądziłam, że Pani się stęskni za moim biadoleniem :))
OdpowiedzUsuń