wtorek, 21 października 2014

No- musicie przyznać  kochani ,ze wczoraj było  sporo informacji więc dziś........................ o,o,słyszę,że co ,że  dziś jeszcze więcej????????????    Wg.ewangelii Św.Łukasza  "Komu wiele dano  od tego wiele wymagać się będzie ".A mnie się zdaje ,że dano mi dar rozumienia przyrody i jak potrafię ,tak dzielę się  nim.Wracając do spraw aktualnych tj położenia działki do snu zimowego,pozwólcie ,,,,,,,,,,,,,,,że zerknę na Waszą działkę.............. i co widzę? już ładnie przekopana w "ostrą skibę",a że dobrze to zostało zrobione świadczy o tym fakt dokładnego przykrycia tego co zakopane.Nic nie wystaje ze skib.O.........do wiosny pięknie zmieni się w  substancje organiczną w takim kształcie, że korzenie  roślin będą mogły to przyswoić.Posłuchajcie wiosną po podlaniu działki jak słychać chrup,chrup,mniam,mniam, o to słychać jak korzenie jedzą,zupełnie tak jak usłyszał,pewien biznesmen wracający" po kielichu" zatem pieszo jak przy ogrodzeniu jego posiadłości coś właśnie robi chrup,chrup,mniam, mniam ,ale jak przystanął stwierdził,że to rdza je siatkę ogrodzeniową z wielkim apetytem.Inny człowiek po drinku i z pilotem w ręce szukał tego co tupie w przedpokoju........   a to sukienki żony z mody wychodziły.Tak,tak jak się wsłuchać to zawsze się coś usłyszy.No..........dość tego ,do roboty.Patrzę..........że kompostu nie ma ,zakopany.Pozostał po nim dół a mówiąc bardziej elegancko otwór w ziemi.A po co ??????? zapytałby prof.Grudzień,który przekazał mi dużo wiedzy związanej z glebą.Powiedziałby też że celem składowania resztek roślinnych jest zamiana ich w substancję organiczną ,a ja  dodam od siebie podobną w kształcie do torfu.Aby tak się stało potrzebna jest wilgoć [ale nie woda zebrana w dole],potrzebny , DOSTĘP POWIETRZA,im więcej tym lepiej i temperatura dodatnia i to wszystko.......... no może jeszcze substancja przyśpieszająca ten proces np Kompostin.Definicja na prawidłową PRYZMĘ kompostową brzmi": NAJLEPIEJ W PÓŁNOCNEJ  CZĘŚCI DZIAŁKI NA UTWARDZONEJ POWIERZCHNI ZAKŁADA SIĘ PRYZMĘ KOMPOSTOWĄ ......... nie ,nie to nie ja ułożyłam tę definicje,nie do mnie pretensje i pytania "a co teraz zrobić z tym otworem w ziemi,bo działka nie leży na terenach roponośnych ............... niestety.Ale patrzę dalej o,na drzewku wiśni końce pędów zaschnięte  z zaschniętymi listkami.W prawdzie pisałam o tym,że jesienią nic się już na drzewach ani krzewach nie ucina ,ale to jest wyjątek to pozostałości moniliozy ,choroby wiśni.Tego na zimę nie zostawiamy ,ani na tym drzewie ,ani na innych.Zawsze to co chore stanowi zagrożenie dla zdrowego..Ciekawe co jeszcze zauważę na Waszej działce? Ale tymczasem zmienię temat by poinformować Agatkę i Tomka ,o tym co ja wiem o starych odmianach jabłoni. zatem cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz