wtorek, 10 lutego 2015
Co mam na celu "wciskając "Państwu ten temat?Otóż to ,że kończy się zima,czas niedobry dla naszych organizmów.Bo w zimie więcej jada cię tłuszczu i mięsa,a mniej warzyw.A to one właśnie są potrzebne,bo gdyby tak dokładnie przeanalizować każdą grupę warzyw,to poza wartościami odżywczymi,posiadają też lecznicze.Ot - choćby kapustne,do której zalicza się: kapustę białą włoską ,czerwoną,brokuł włoski ,kalafior,kalarepkę i kapustę pekińską.Wszystkie są bardzo bogate w witaminy.ale witaminy,jak to witaminy,giną w czasie obróbki termicznej,lub wypłukiwane są do wody.Ale jest wiele składników,które temu nie podlegają np.SULFORAFAN.Zawarty w każdym warzywie kapustnym nie jest niszczony przez gotowanie pieczenie,smażenie i odgrzewanie,nawet kilkakrotne.A ten że sulforafan" stoi na straży" by nie budowały się komórki rakowe w organizmie człowieka.Oczywiście zawartość jego jest różna i jest go najwięcej w brokułach.Zatem moja propozycja na dziś ,taka:Gotujemy zupę brokułową,na dwóch skrzydełkach drobiowych [tylko],bowiem chodzi o warzywa ,nie mięso.Duży pęczek włoszczyzny dodajemy do tych skrzydełek i jednego brokuła.I uwaga ! ważne.Nie należy ,w żadnej fazie gotowania przykrywać zupy.Po ugotowaniu ,posoleniu,wyjąć skrzydełka .Oddzielić od kości ,pokroić mięso.Zupę zmiksować,dodać pokrojone mięso i podawać z groszkiem ptysiowym,lub maleńkimi grzankami, osobno.Ta zupa nie ma brzydkiego zapachu, i smaku,bo było w niej dużo włoszczyzny i gotowała się odkryta.ZATEM JEST SMACZNA I ZDROWA.Można tuż przed podaniem dodać do niej natki pietruszki,lub kopru,a mąż mojej koleżanki dodaje posiekany szczypior.Nie wiem czy to smaczne,bo nie zdążyłam wypróbować.Jeszcze jutro będę proponowała brokuły,ale podawane jako przystawka.I jutro też będziemy :"ciąć" w części sadowniczej.Oczywiście jak Bóg mi pozwoli.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz