czwartek, 9 czerwca 2016
Jakże często,nie zdajemy sobie z tego sprawy że nasze postępowanie ma związek i to bardzo istotny ze stanem zdrowia.Tak,tak,to w nawiązaniu do cebulowych .Bo proszę sobie przypomnieć jak to onegdaj u mamy lub babci w kuchni wisiały warkocze czosnku,ostrej papryki , a w siatce ...........jak to mamy i babcie mawiały,"na podorędziu " cebula. Taką kuchnię można jeszcze czasem spotkać na satrych filmach.To nie tylko wygoda,to także nasze i naszych dzieci zdrowie.Bo proszę sobie wyobrazić ,że te warzywa posiadają takie związki zawarte w swoich środkach,w swoich wnętrzach,ot- choćby allilowe,które to pod wpływem pary wodnej [bo w kuchni się gotuje i paruje ] dostają się automatycznie niejako ,do naszych przewodów oddechowych,dezynfekując je - po prostu,dezynfekując i ta swoista dezynfekcja utrzymuje równowagę i nie dopuszcza do szkodliwych wirusów,lub bakterii.A ileż to razy ,właśnie dziecko "pod okiem mamy "bawiło się w kuchni.I co z tego? spytacie,być może.Ano - to z tego,że i ono wdychało to nasycone zdrowymi składnikami warzyw cebulowych,powietrze.A teraz ? A teraz wszystko w kuchni pochowane w szafkach. A teraz ,dziecko jest w swoim pokoju................ niezbyt zdrowym bo ściany są wyłożone panelami ,lub pomalowane farbą emulsyjną, co jest oczywistą oczywistością i w oknach firanki i zasłony ,lub żaluzje ,wszystko to sztuczne."Zginęły" niestety lniane lub bawełniane zasłony,firanki "fille"lub szydełkowe ,też z włóczki bawełnianej.I ,proszę w tym miejscu nie podejrzewać mnie o namawianie do powrotu tego co było kiedyś.................."bo to :se ne wraci".Bo to tak jakbym namawiała ,by przesiąść się z samochodu w dorożkę.Piszę tylko byśmy mieli świadomość,że ,to co kiedyś "pracowało " za nas ,tego nie ma.Co to znaczy - już tłumaczę.Naturalne włókna zwykłe farby brały na siebie np.nadmiar wilgoci i oddawały tę wilgoć ,gdy powietrze robiło się zbyt suche.Ściany oddychały,zasłony oddychały,firanki oddychały.......................teraz my wszystko bierzemy na siebie.Nie za dużo przypadkiem?.Ale, jak za dużo to antybiotyk - niestety.Ale wracając do cebulowych....................to.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz