Na samym początku wiosny jak pojawią się poskręcane liście na porzeczce ,to należy je obrywać i niszczyć,bo tam jest mszyca porzeczkowo czyściecowa ona jest najpierwsza.Także ,ewentualnie wycinać bardzo zaatakowane pędy porzeczki i agrestu.Podobnie postąpić z czereśniami i wiśniami w przypadku stwierdzenia poskręcanych liści na końcach pędów.
Zwalczać mszyce burakową pojawiającą się na szczytach pędu bobu.Jest to sprawa bardzo łatwa ,bo po prostu należy także je uciąć,bez szkody dla rośliny.[ patrz,moje wcześniejsze posty ].
Mechanicznie niszczyć, szczotką kolonie bawełnicy korówki,też opisałam ją wcześniej.
Nie żałować oprysków na iglaki,Promalem,lub Spruzitem ,lub podobnymi preparatami,aktualnie będącymi w handlu w celu zniszczenia groźnych mszyc,wyrządzających iglakom ogromne szkody.Im oprysk wcześniejszy ,np. w maju,tym skuteczniejszy.Zabieg ten jest szczególnie polecany na świerkach i modrzewiach.
Poza tym wszystkim ,należy wiedzieć,że jest w przyrodzie wiele pożytecznych owadów drapieżnych pomagających nam w walce z mszycami,np.muchówki z rodziny bzygowatych - zielonkawe,żółtawe,lub białawe,beznogie,bezgłowe [ o dziwo] długości 1 cm,lub muchówki pryszczarkowate pomarańczowego koloru,ale tylko ,o długości 1 mm.Larwy złotooka z rodziny sieciarek Larwy biedronek,błonkówek i inne.Warto je znać,by bezmyślnie nie niszczyć,bo wrogowie naszych wrogów, są naszymi przyjaciółmi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz