sobota, 2 lipca 2016

Mogą wystąpić zmiany na pomidorach .Nawet tych rosnących na zagonku.Można zaobserwować  więdnięcie szczytowych części  roślin.To nie stanowi jeszcze jakieś , bardzo, tragicznej  niedobrej sytuacji ,bo zauważyć można,że po podlaniu wracają do dobrej kondycji.Gorzej przedstawia się sytuacja z zapyleniem ,a właśnie kwitnienie  się rozpoczyna .Jak temperatura jest tak wysoka  jak obecnie i  w dzień i w nocy może wystąpić sterylność pyłku co oznacza,że  z kwiatka owocu nie będzie.Napisałam,że może wystąpić,bowiem jest to zależne od odmiany i od stanowiska na którym rosną pomidory,a konkretnie,czy jest tam przewiew,czy go  nie ma ? I podobnie,ważne też jest czy jest przewiew w szklarniach i tunelach foliowych,gdzie rosną pomidory?"Stefan - a, co to u ciebie szyb brakuje w szklarni?" zapytałam pewnego podobnie upalnego lata." Tak trujesz o tym przewiewie,że je powybijałem",odparł.Okazało się,że nie powybijał,tylko wyjął,zaznaczając która w które miejsce wrócić mają.Z daleka, jego szklarnia  wyglądała jak szwajcarski ser. Roślinom jednak   to pomogło.Ale to jeszcze nie było tylko to,bowiem bardzo tego roku on  prześwietlał krzewy agrestów i porzeczek i te zlikwidowane po prześwietleniu gałązki położył na dachu szklarni."Do pierwszego wiatru Stefciu,do pierwszego,to poleży" stwierdziłam.Ale wiatru jakoś nie było,lecz uschły liście na położonych na dachu gałązkach, i  za tydzień zostały zdjęte  bowiem niewiele dawały cienia.Wtedy to właśnie narodził się pomysł z rzuceniem na dach starej firanki,stosowanej potem w razie potrzeb przez następne lata.

Jeszcze są takie rośliny ,rosnące w szklarni ,które .....................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz