Być może nie podawałam przepisów na surówki z pomidorów ,choć w moim notatniku takie są.Jednak z uwagi na to,że należy je wykonać tuż przed podaniem i że pomidory winny być jędrne,twarde tak jakoś od tego odstępowałam.Ta którą podam za moment jest ulubioną sałatką dzieci mojej koleżanki i nic w tym dziwnego [tak uważam ] bo jest smaczna,kolorowa i taka, którą z powodu łagodności smaku można serwować dzieciom.
4 duże twarde pomidory należy pokroić w nieco większą kostkę , także 1 cebulę .Tę jednak w kostkę drobną.Cebulę posolić i posłodzić ,posłodzona zawsze jest smaczniejsza. Dodać do pomidorów.Otworzyć 1 małą [ około ćwierć litra] puszkę zielonego groszku.Odlać z niego wodę i i groszek dołożyć do pomidorów.Wlać 4,lub 5 łyżek oleju. Wymieszać i ewentualnie doprawić do smaku .Jednak ten smak powinien być raczej słodki, nie słony.Posypać po wierzchu szczypiorem.
A druga wersja sałatki,lub surówki ,jak kto woli , jest raczej ostra i przeznaczona dla osób dorosłych.Wiecie co powiedziały dzieci mojej koleżanki jak spróbowały ją ? "Oj ! ciocia ,popsułaś tę sałatkę."Ich rodzice byli na szczęście odmiennego zdania..Sporządza się ją podobnie jak poprzednią to jest :
4 duże twarde pomidory kroi się w kostkę i 1 cebulę także. Soli te cebulę i słodzi i miesza z pomidorami i dodaje 4 łyżki oliwek i 2 niepełne łyżki tartego chrzanu i 4 łyżki śmietany lub gęstego jogurtu.Wszystko razem miesza i kto lubi dodaje jeszcze 2 ząbki drobno posiekanego czosnku .Należy spróbować czy nie trzeba dosłodzić ,lub dosolić.Posypać [ewentualnie ] po wierzchu świeżą bazylią.
I jeszcze to :Kiedyś udekorowałam salaterkę z tą sałatką jajami ugotowanymi na twardo ,pokrojonymi w ćwiartki i była to wyśmienita przystawka przed obiadem,ale do śmietany i chrzanu dodałam jeszcze 2 łyżki majonezu .I smaczne to i odpowiednio kaloryczne ,a z powodu swojego smaku zaostrzające apetyt przed obiadem. Do takiej przystawki wyśmienicie pasuje odpowiednio schłodzone [ w ten upał ] białe wytrawne,lub pół wytrawne.................no - ewentualnie pół słodkie białe wino.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz