poniedziałek, 3 października 2016

Panująca susza mogła diametralnie zmienić wygląd niektórych trawników.Szczególnie tych,które są na glebach piaszczystych.I wierzę w to,że były podlewane,ale na takiej glebie,niewiele to dawało,bowiem ona [ ta gleba ] zachowuje się jak sitko.I co ? I  teraz widoczne są miejsca pożółkłe i poszarzałe.Nie czas jednak by to naprawiać.Owszem,są nawozy regeneracyjne tj. mobilizujące darninę do zarastania tych zniszczonych przez suszę miejsc na trawniku ..................ale,ale,ale.Zastosowanie ich o tej porze roku niewiele da,nawet jak będzie jeszcze ciepło................bo nie tylko ciepło  jest trawie potrzebne,ale także inna pora roku.Nie jesień,bowiem jesienią także trawa jak i wiele innych roślin szykuje się już do zimowego snu i  mobilizowani jej do rośnięcia przeważnie kończy się niepowodzeniem.Z naprawą  trawnika należy poczekać do wiosny.I proszę się nie  martwić ,bowiem trawa ma duże zdolności regeneracyjne.Nawet jak jej nie pomożemy ,to i tak postara się zarosnąć pożółkłe ,poszarzałe miejsca ,bo rozmnaża się nie tylko z siewu [ generatywnie ],ale także rozrastając się na boki  [wegetatywnie].Tu ,taka informacja.Ileż to razy trawa porastała miejsca  , w których wcale jej sobie nie życzyliśmy.Zawsze  jednak najintensywniej robiła to wiosną i w pierwszej połowie lata.

Co jeszcze może nas irytować a związane jest z trawnikiem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz