sobota, 8 października 2016

Przeważnie po połowie października  szkółki , a także różne giełdy ogrodnicze rozpoczynają  działalność handlową.I tu problem.Co wybrać ?Jakie posadzić ?
W tym miejscu,myślę,że istotne będzie wspomnieć o tym czy to mają być nasadzenia "dziewicze" ,czy nie?Ot - i znowu coś wymyśliła pomyślą niektórzy z Państwa.A  to tylko chodzi o to,że drzewa i krzewy można sadzić w miejscach ,gdzie wcześniej nie rosły i tak jest najlepiej,lub sadząc po zlikwidowanym  ,wykopanym drzewie owocowym.Co z tym dołem zrobić ? Bo jeżeli drzewo rosło ponad 10 lat ,to po usunięciu głównych korzeni,nie da się ukryć  ,że miejsce po nim wygląda jak lej po użyciu granatu.Jeżeli drzewo tak długo w tym miejscu rosło,to należy przyjąć ,że gleba jest bardzo wyczerpana ,bardzo uboga w składniki pokarmowe.Ale,ale, to nie  wszystko...................niestety,bowiem jakiekolwiek by to nie było drzewo poza tym,że rosło,że pobierało z ziemi makro i mikroelementy ,jeszcze oddawało  glebie to co dla niego było zbędne.A to zbędne,to tak jakby drzewne odchody.Nagromadzały się przez wiele lat powodując w jakimś stopniu i skażenie i zmęczenie gleby.I  po posadzenie w tym miejscu nowego ,młodego drzewka,to skazanie go na śmierć.Czasem szybką,czasem powolną.Nagromadzone "odpady " jeżeli mogę to tak nazwać z poprzednio rosnącego tam drzewa maja tę siłę niszczycielską.Nie wiem czy zdarza się Wam oglądać czasem programy przyrodnicze?To tam niejednokrotnie pokazane jest jak od własnych odchodów giną zwierzęta zamknięte w klatkach.I co z tego,ze jeść dostały,gdy śmierć była pod ich nogami.Podobnie jest z drzewami.Nawet bardzo intensywne nawożenie nic nie da jak poza tym toksyny swoją siłą niszczycielską zabijają......................niestety.Bardziej odporne są drzewa stare,nawet tolerujące tę" zmęczoną " glebę,młode niestety nie.
Co zatem ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz