"A co się stanie jak nie zostanie przybita kora do drzewa po stwierdzeniu pęknięcia jej "? Zapytał mnie ktoś.
No - właśnie .Co się stanie ? W pierwszym roku nie będzie to jeszcze tragicznie wyglądało .Ot ! - takie sobie pęknięcie ,, jakby ktoś ostrym nożem przeciął korę wzdłuż od korony do samej ziemi.Najczęściej ma to miejsce na pniu od strony południowo zachodniej.A to z tej przyczyny że tam jest w zimie najdłuższa operacja słoneczna.Ten niewinny wygląd jednak z czasem będzie ulegał zmianie.Będzie się poszerzał i już za 3 lub 4 lata jego szerokość może osiągnąć nawet 10 cm.I co wtedy się dzieje ? Wtedy to co powinno mieć dużą wilgotność wysycha .To - miazga ,którą w prawidłowych warunkach przed wyparowywaniem chroni kora.Że to prowadzi do dalszego poszerzania listwy mrozowej i że kora zaczyn odstawać od miazgi coraz bardziej i że prowadzi to do śmierci drzewa nie muszę chyba nikogo o tym przekonywać.
Ale tu zwarłam także pewną informację .Proszę zwrócić uwagę.................to od strony południowo -zachodniej najczęściej dochodzi do pęknięcia.Z tego , wynika że własnie tam należy bielić intensywniej.
I co jeszcze ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz