Proponuję by jadąc na działkę zabrać ze sobą strzykawkę napełnioną oliwą do oliwienia różnych urządzeń.Może to też być olej silnikowy,a w przypadku braku takowego, w ostateczności oliwa spożywcza lub olej.W pierwszej kolejności należy naoliwić wszystkie kłódki i zamki za wyjątkiem "Gerdy ".Tego typu zamków się nie oliwi.Jeżeli otwieranie i zamykanie ich sprawia kłopot można tylko [mojemu zamkowi to pomogło ] "wyciągnąć" z środka powietrze wraz z ewentualnymi zanieczyszczeniami.Przydatna jest do tego gumowa gruszka z cienką końcówką.Na tyle cienką by można ją było włożyć nieco do środka w miejsce przeznaczone na klucz. Wkłada się gruszkę z wyciśniętym powietrzem i "puszczając " powoduje ,że to co w zamku było ,już tego nie ma. Być może będą też wymagały naoliwienia jakieś urządzenia typu : kosiarka ,podkaszarka pilarka itp. co jednocześnie jest zakonserwowaniem ich na zimę.
A narzędzia proste ,takie jak...................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz