wtorek, 22 listopada 2016

Bo ,oprysk wówczas jest bardzo skuteczny jak temperatura w czasie jego wykonywania wynosi co najmniej  + 7 st. ,a jest więcej,jest więcej i to  więcej ma potrwać podobno jeszcze kilka dni.Nie wiem który to już raz o tym piszę ,a jednak  informacja jest niepełna.Powinnam także przypominać o oprysku krzewów jagodowych ,takich jak agrest czy porzeczka .Im także dokuczają choroby grzybowe w okresie wegetacji.Oprysk jest zapobiegawczy.Zapobiegnie występowaniu ich.Ale,ale .......................... Taka przy okazji   uwaga!!!  .Sam preparat nie  wystarczy.Potrzebna jest także wyobraźnia,że tak to nazwę.Bowiem sadząc drzewa i krzewy ,należy sobie wyobrazić jak one będą wyglądały za kilka lat jak się rozrosną.Poirytowany faktem ,że tylko częściowo  zadziałał oprysk jesienny pewien działkowicz poprosił mnie o radę,a nawet wyczuwałam w jego głosie,że ma pretensje do mnie,że tak jest.Może czegoś mu nie dopowiedziałam?.Może nie ta pora oprysku,może nie ten preparat ? Sprawa się wyjaśniła  dopiero jak obejrzałam tę oporną na oprysk działkę.Odległość jednego drzewa od drugiego była mniejsza jak 2 m.A powinno być CO NAJMNIEJ  3 m. Korony drzew się spotykały,ba...............nawet wrastały wzajemnie jedna w drugą,a pod tymi drzewami na dodatek  krzewy jagodowe.Prawie  nie zbierał z  nich owoców bo porzeczka chorowała na opadzinę liści ,a agrest na amerykańskiego mączniaka .Widziałam te owoce.Toż to każdy był pokryty jakby brązowym wojłokiem."Ciepło im w tym kożuszku "stwierdziłam,może nazbyt złośliwie.............................Poradziłam  jednak jak temu zaradzić.Na skutek moich rad w sadzie pozostało kilka nie kilkanaście drzew ,a na krzewy jagodowe znalazło się miejsce gdzie indziej.Rosną , wystarczająco oddalone od drzew.Oglądałam po trzech latach ten mini sadzik  i stwierdziłam,że teraz jest prawidłowo i że, o dziwo ! oprysk zimowy okazał się skuteczny."I tak trzymać " powiedziałam na odchodnym.
A kto nie chce ,aż takiej rewolucji  w sadzie ,niech choćby prześwietli intensywniej drzewa.Co do krzewów -  tu nie ustąpię.Nie powinny rosnąć pod drzewami.Pamiętam jak onegdaj  w czasie nauki w Instytucie Sadownictwa pokazano nam jak kapie woda z drzew w czasie deszczu.ŻADNA KROPLA NIE MOŻE SPAŚĆ ANI NA AGREST ,ANI NA PORZECZKĘ.Zatem co ? Zatem  winna być stosowna odległość krzewów od drzew.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz