Tę pracę nazywa się tak,tak się ja określa "Należyglebę przekopać po pierwszych przymrozkach i POZOSTAWIĆ W OSTREJ SKIBIE.Zatem co ?Zatem nic nie zagrabiamy,nie wyrównujemy,bo na te skiby będzie działał mróz i wiatr i o to chodzi,bo te dwa czynniki pogodowe zmieniają ją,jak mawiał mój sąsiad Stefan gdy mu to tłumaczyłam:"A już wiem co masz na myśli. Chodzi o to by była ona jakby nadmuchana"O! to,to Stefciu ,o to chodzi.I powiedzcie teraz uczciwie,czy da się "nadmuchać " tj.spulchnić leżącą zbitą i rozmytą przez deszcz.Jakby :"zamkniętą w sobie".Taka zamknięta w sobie jest także ta, która była przekopana zbyt wcześnie np we wrześniu.Zaraz po kopaniu skiby ,owszem, były ostre ,a teraz ?A teraz trudno je nazwać ostrymi ,bo zostały rozmyte przez padające w nadmiarze w październiku deszcze.No - niestety,to jest nieprawidłowe postępowanie ,ale nie należy tego teraz naprawiać ,szczególnie gdy zostało coś zakopane w celach nawozowych np.kompost.Kopiąc teraz zostałoby to wydobyte na wierzch.
Jak się ma tyle lat co ja mam ,to się pamięta, nie wiadomo czy potrzebnie czy niepotrzebnie różne fakty.Choćby taki......................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz